List do Galacjan ma moc dynamitu. Wprost wybucha radością i wolnością, a po jego lekturze pozostajemy z dogłębnym poczuciem sensu, bezpieczeństwa i satysfakcji – błogosławionego życia, do którego Bóg powołuje swój lud.
Dlaczego? Bowiem list ten konfrontuje nas z Ewangelią. W kręgach chrześcijańskich często przyjmuje się, że „Ewangelia” jest czymś skierowanym przede wszystkim do niechrześcijan. Uznajemy ją za zestaw podstawowych doktryn, za elementarz określający sposób, w jaki można wejść do królestwa Bożego. Nieraz zakładamy, że po swoim nawróceniu nie musimy już Ewangelii słuchać, badać czy starać się ją zrozumieć, ale potrzebujemy materiałów bardziej „dla zaawansowanych”.
Jednak w tym krótkim liście św. Paweł wykłada sensacyjną prawdę, że Ewangelia stanowi o całości chrześcijańskiego życia. Nie tylko pozwala nam ona wkroczyć do królestwa, ale określa też sposób, w jaki mamy żyć, będąc już jego częścią. To za jej pomocą Chrystus przemienia ludzi, Kościoły i wspólnoty.