Czasem prawdziwa wielkość objawia się w pokrętny sposób…To on. To znowu on. Zwalisty, niezdarny, grubo ciosany piętnastolatek, po którym pozostają tylko zgliszcza. Ten ostatni potomek Lancelota znowu właściwie nic nie zrobił – ot, pozwolił, by Pieczęć Salomona, magiczny pierścień mogący okiełznać uwolnione demony, wpadł w niepowołane ręce. Skutki? Znikome, jeśli nie liczyć chmur okrywających całą Ziemię, ognistego gradu, płonących miast i totalnego chaosu. On do tego dopuścił i tylko on może to naprawić. Kropp. Alfred Kropp.