RZYMIAN 1
[…] nie uświadamiamy sobie wspaniałości i wielkości samego zbawienia. Chcę przez to powiedzieć, że zredukowaliśmy zbawienie jedynie do przebaczenia grzechów. Jak wielu z nas, zainteresowanych głównie ucieczką od kary w piekle, chce przebaczenia i jeśli czujemy, że je mamy, jesteśmy usatysfakcjonowani. Nie widzimy głębokości, wysokości, długości i szerokości Dobrej Nowiny – nie dostrzegamy jej wielkości. Dlatego też apostoł Paweł jest wyraźnie przejęty wielkością i chwałą Ewangelii. Właśnie dlatego pisze list do chrześcijan w Rzymie. Chce, by o niej wiedzieli. Słyszał, że przyjęli wiarę, ale on zdaje się zastanawiać, czy naprawdę w pełni ją uchwycili. Chwyta za pióro i pod natchnieniem, z całym autorytetem apostoła, zamierza objawić im jej pełnię i wspaniałość. Ewangelia! Jak łatwo używamy tego słowa. Jak gładko je powtarzamy. Jestem w tym względzie tak samo winny, jak wszyscy. Nie powinniśmy używać słowa „ewangelia”, nie wybuchając jednocześnie hymnem wdzięczności i chwały. Dobra Nowina od Boga, oto czym jest Ewangelia. Co prowadzi mnie do najważniejszej ze wszystkich kwestii. To Boża Ewangelia. Innymi słowy, dotyczy tego, co Bóg zrobił dla człowieka, dotyczy Bożego zbawienia. Dlatego właśnie jest taka wyjątkowa, niezwykła i nowa. Nie zamierzam napisać wam jakieś ludzkiej filozofii – mówi apostoł Paweł – nie przedstawię wam swoich pomysłów na temat tego, jak powinniście prowadzić życie. Nie będę wam mówił o tym, co człowiek powinien zrobić. Zamierzam powiedzieć wam o tym, co zrobił Bóg. To jest właśnie Ewangelia! Dobra Nowina od Boga!
Stron 324, format 155 x 225 mm